Wakacje na Riwierze Francuskiej to zawsze kusząca perspektywa. Są tu atrakcje dla bogaczy, ale i dla nas znajdzie się miejsce. Na początek polecamy odwiedzenie miejsc szczególnych. Znanych m.in. dzięki kreacjom wspaniałego aktora, Luisa de Funes.
Tak więc gdzie działał najsłynniejszy francuski żandarm? W Saint-Tropez oczywiście! Autorzy cyklu filmów znakomicie wybrali lokalizację. Obrazy z tego miasteczka tchnęły radością, optymizmem. Pełne słońca, nad turkusowym morzem z urokliwym portem, kawiarniami, klubami, pełne życia. Takie jest Saint-Tropez, które stało się dla nas synonimem wakacji na Riwierze Francuskiej.
Stolica Riwiery
To miejsce to wymarzony kierunek dla wielu. Przez swoje walory krajobrazowe, ale też chęć poodychania tym samym powietrzem, co wypoczywający tu miliarderzy i gwiazdy. Choć tych podobno jest coraz mniej, za to więcej „normalnych” turystów.
Mimo wciąż obecnych tu tłumów, miasto ma wiele dawnego uroku. O który najłatwiej jednak poza sezonem, kiedy najbardziej wyczuwalna jest atmosfera dawnych, rybackich czasów. Spokojniej można pospacerować wąskimi, pełnymi zakamarków uliczkami i pooglądać domy o elewacjach utrzymanych w jasnych i ciepłych kolorach. Jakaż odmiana w porównaniu ze smętną Wielką Brytanią!
Centrum miasta, określanego jako stolica Riwiery, jest z naturalnych względów najżywsze, a lokuje się wokół portowego nabrzeża. Jest to skupisko kawiarni i barów z ogródkami zwróconymi w stronę morza, o klimacie raczej paryskim (stąd przezwisko "Montparnasse-sur-Mer" - ”Montparnasse nad morzem”) niż prowansalskim. Pomiędzy nimi mieszczą się też liczne sklepy, a chodnik przy nabrzeżu okupują pamiątkarze i portreciści.
Jadąc nad Morze Śródziemne, myślimy z pewnością o wypoczynku na plaży. I w tym przypadku to jak najbardziej uzasadnione, bo właśnie na półwyspie Saint-Tropez znajdują się najlepsze w okolicy obszary nadmorskiego piasku. Najpopularniejsza z nich to Plage de Pampelonne. To ok. 5 kilometrów piaszczystej przestrzeni, od Pointe de la Bonne Terrasse (niedaleko Phare de Camarat) do Cap du Pinet. Miejsce znane z odwiedzin gwiazd show businessu i słynnych modelek.Bliżej samego miasta, bo ok. 4 km od centrum, napotkamy Plage Tahiti, która łączy się z plażą Pampelonne tuż przy Cap Pinet. Jeżeli dla kogoś to za daleko, to jeszcze bliżej miasta są dużo mniejsze: Plage des Canebieres i Plage des Salins - pierwsza rozciąga się bezpośrednio za wzgórzem z cytadelą, do drugiej wiedzie zza cytadeli Route des Salins.
Ci z kolei, którzy dysponują trakcją kołową albo lubią dłuższe spacery, mogą udać się plaże bardziej oddalone od Saint-Tropez, ale dzięki temu mniej zatłoczone. Plage de Bonne Terrasse mieści się za wymienioną Plage de Pampellone, u nasady cypla Cap Camarat. Nieco dalej da się zjechać w bok do Plage de l'Escalet - plaży naturystów, na której opalać mogą się jednak i „tekstylni”.
Tak więc wakacje na Riwierze Francuskiej to również i jak najbardziej po prostu plażowanie. Ale jest też coś -
Dla ducha
Francja to miejsce ważne dla kultury europejskiej, bardziej niż plażowa destynacja, w związku z czym wypadałoby i coś pozwiedzać. Dla tych bardziej ambitnych możemy polecić Musée de L'Annonciade (Muzeum Zwiastowania) w dawnej kaplicy Pénitents Blancs, wzniesionej w latach 1510-1558 przy samym porcie. Muzeum, wbrew nazwie, jest galerią sztuki współczesnej. Wystawiane tutaj obrazy pochodzą z lat 1890-1950 i są dziełem impresjonistów, puentylistów oraz kolorystów, będące ważnym etapem w rozwoju współczesnego malarstwa. Mają tutaj m.in. prace: Matisse'a, Bonnarda, Marqueta, Paula Signaca, Francisa Picabii, Soni Delaunay, Roberta Delaunaya, Georges'a Braque'a, Édouarda Vuillarda, Maurice'a Denisa, Maurice'a Vlamincka, Maurice'a Utrilla i wielu innych wybitnych artystów.
Nad starą częścią Saint-Tropez góruje wzgórze, na którym wybudowano na przełomie XVI i XVII wieku cytadelę, pilnującą tutejszej zatoki. Dziś mieści ona Musée Naval. Ekspozycja poświęcona jest historii i morskim tradycjom Saint-Tropez. To jednak nie jedyna funkcja obiektu, bo latem w cytadeli odbywają się festiwale muzyki, a 15 sierpnia organizowana jest zabawa, na którą jednak Was nie wpuszczą - mogą w niej brać udział wyłącznie mieszkańcy miasta.
Przystań malarzy
Antibes to urokliwe, takie jak z kartki pocztowej, miasteczko, pomiędzy Niceą a Cannes. Otaczają je XVI-wieczne mury, centralnym punktem jest stare miasto z wąskimi uliczkami, targiem kwiatowo-warzywnym i starym portem.
Choć to niewielka miejscowość, trzeba pamiętać, że wyrosła ze starożytnego, greckiego Antipolis; a w XVII stuleciu stała się poważną fortalicją - stąd każdy kamyk tutaj może mieć wartość historyczną. Również ze względu na obecność tutaj już w XIX wieku słynnych malarzy i i innych twórców. Przybywali tutaj pisarze - Victor Hugo, Jules Verne, Guy de Maupassant, George Sand, Andre Gide, Jean Cocteau, Ernest Hemingway, Nikos Kazantzakis (autor powieści "Grek Zorba" - pierwowzoru słynnego filmu). Malarze - Claude Monet i Pablo Picasso, któremu poświęcono w Antibes Juan-les-Pins oddzielne muzeum. Aktorzy - bożyszcze niemego kina Rudolf Valentino, Charlie Chaplin, Gerard Philipe, Rita Hayworth. Piosenkarze - Josephine Baker, Edith Piaf, Marlena Dietrich, a w późniejszym okresie Miles Davis. Ta lista jest jeszcze bardzo długa.Do tej pory artystów tu nie brak, choć i nie takich już uznanych. Na promenadzie wzdłuż plaży spotkamy rozstawione co kilka metrów stelaże z reprodukcjami obrazów namalowanych w Antibes przez malarzy odwiedzających ten kurort. Nie tylko obrazy są te same, ale i miejsce – właśnie tutaj przed laty ustawiali sztalugi znani artyści.
Obecnie Antibes jest słynne przede wszystkim jako czołowy śródziemnomorski port jachtowy. I przypływają tu raczej takie luksusowe jachty, za ładnych parę milionów dolarów, funtów, czy... rubli.
No i przez to, że notują tu ok. 300 słonecznych dni w roku! Dlatego to wspaniałe miejsce do nadmorskiego wypoczynku. Jadąc z lotniska w Nicei najpierw przejeżdża się przez Antibes, potem przez Antibes Juan-les-Pins, a na krańcu przylądka leży Cap D'Antibes. Droga prowadząca do Antibes biegnie wzdłuż plaż.Plaże w Antibes i wokół Cap d’Antibes mają różny charakter. Znajdziecie tu więc obszary żółtego piasku – bardzo zatłoczone w letnich miesiącach – plaże żwirkowe oraz małe skaliste zatoczki, wspaniałe dla amatorów snorkellingu.
Plaże du Ponteil i de la Salis są bardzo popularne... co znaczy, że czasami wręcz trudno o miejsce. Jeżeli ktoś potrzebuje trochę spokoju, powinien udać się na południe, na Cap d'Antibes,z tym, że będzie musiał podarować sobie piasek na rzecz żwiru. Ci zaś, którzy poszukują bardziej rozrywkowej atmosfery, ruszą na plaże w Juan-les-Pins.
A jak plaże, to i inne atrakcje morskie. Można polecić np. Marineland, choć to miejsce, na które trzeba wydać parę groszy. Za to jest tam sporo możliwości i ciekawostek np. zjazd w dół Shark River, oglądanie niedźwiedzi polarnych i pingwinów, spotkania z lwami morskimi i pokazy sprawności delfinów.
Inne opcje zwiedzania daje nam Muzeum Picassa, Muzeum Archeologiczne, Muzeum Kartki Pocztowej, latarnia morka Garoupe, Fort Carre i Muzeum... Absyntu. Wakacje na Riwierze Francuskiej potrafią być i zaskakujące... Na zdrowie!
Poprzednim tematem były wczasy na Cyprze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz